środa, 26 lutego 2014

Pierwsze cięcie

Mimo iż włoski Noego nie wymagają jeszcze cięcia , przygotowania do tego wydarzenia już się rozpoczęły. Brzmi to zapewne dziwnie , jednak by pierwsze strzyżenie nie było traumom dla dziecka ( rodzica i fryzjera), warto odpowiednio się przygotować.
Oto parę moich sposobów może i Wam się przydadzą.
1 Wybór fryzjera
Warto wcześniej wybrać zaufaną osobę w ręce której, oddamy głowę naszego dziecka. Ważne by mieć pewność iż człowiek ten lubi strzyc dzieci i ma do nich podejście.
2 Oswajanie z salonem
Jeszcze przed pierwszym strzyżeniem odwiedźmy parokrotnie salon, by dziecko mogło oswoić się z nowym otoczeniem. Jeżeli jest to fryzjer z którego usług korzystają rodzice maleństwa , można przyjść z dzieckiem na początek swojej usługi, by pokazać że mamusia/ tatuś też ma obcinane włoski. Ważne, by dziecko nie było podczas całej usługi ,a jedynie w formie "odwiedzin" by się nie nudziło . W takim przypadku pozostawimy pozytywne wspomnienia w jego głowie.
3. Rozmowa
Zanim ustalimy wizytę warto przygotować dziecko rozmową i zabawą. Rozczesując włosy, sugerować że są za długie i nie da się ich uczesać , mówiąc jednocześnie że po obcięciu będzie dużo łatwiej.
4 Fryzura
Pierwsza wizyta, powinna być jedynie kosmetyczna. Nie oczekujmy wielkich zmian i modnych fryzur. Poprośmy, by fryzjer tylko delikatnie uporządkował włosy . Usługa ta nie będzie długo trfać, a nasze dziecko nie będzie się nudzić. Pozwoli to jeszcze bardziej oswoić się z nową sytuacją.Ważne, by pojawić się ok 10 minut przed umówioną godzinom , by nie siadać z biegu na fotel.
5 Niezbędne rzeczy
Przygotujmy ulubioną książeczkę , zabawkę która zajmie nasze dziecko podczas strzyżenia. Nie zapomnijmy o odzieży na przebranie. Dzieci często nie pozwalają ubrać sobie pelerynek , co za tym idzie w ubrania wbijają się włosy które potem "gryzom". Przygotujmy małą nagrodę którą wręczy fryzjer po strzyżeniu. Oczywiście wiele salonów posiada czekoladki , warto jednak by to rodzic przygotował nagrodę która na pewno ucieszy dziecko.
Wizyta ta wymaga również ogromnej cierpliwości od rodzica. Jeżeli dziecko jest zbyt nerwowe zrezygnujmy i spróbujmy jeszcze raz w innym czasie. Nie dopuszczalne jest by trzymać małego człowieka na siłę, krzyczeć czy grozić. Wszelkie uwagi:" jest mi wstyd", "jesteś nie grzeczny", "jesteś za duży by się tak zachowywać" , ""pani będzie się gniewać" itd. są nie dopuszczalne!!!!!!
Pamiętajmy że fryzjer ma nożyczki w ręce i nieudana fryzura to nie jedyne niebezpieczeństwo podczas strzyżenia.

1 komentarz:

  1. Bardzo mądry wpis. Powiem szczerze, że dla mnie to temat dość odległy, ale marzy mi się, by nasz synuś brał przykład w każdej dziedzinie ze swojego tatusia. Mam nadzieję, że kiedyś mój Mąż będzie zabierał go na strzyżenie... najpierw kilka razy zobaczy, jak fryzjer obcina męża a potem sam zostanie obcięty :) jeśli mój mąż pokaże mu, jak bardzo jest z niego dumny to będzie rozwiązanie idealne... :)
    Tylko niestety dzieciaki są teraz takie różne i mądre na swój sposób. Wiele razy widziałam awantury dziecka które po prostu nie dało się posadzić na fotelu... Cóż - trzeba liczyć na to, że z naszymi pójdzie gładko :)

    Zapraszam do siebie, MG

    OdpowiedzUsuń