sobota, 23 listopada 2013

Dzieci & zabawki

Mam dość specyficzne podejście do zabawek dla dzieci. Jeszcze długo przed tym jak na świecie pojawił się Noe , postanowiliśmy z mężem że w naszym domu nie będzie ich zbyt wiele. Jak już coś postanowimy to słowa dotrzymujemy, więc nasz syn posiada zabawek sztuk kilka:)
Jeżeli ktoś myśli że z czasem to się zmieni , to jest w błędzie . Zabawki w moim mniemaniu jak sama nazwa wskazuje służą do bawienia, a nie gromadzenia i kurzenia się w ogromnym koszu. Lubie by pobudzały wyobraźnie malca, a nie wyręczały go grając , świecąc i robiąc jeszcze miliony innych rzeczy.
Moje ulubione to drewniane proste i wielofunkcyjne zabawki, oraz ręcznie robione pluszaki . Wiem też że im Noe będzie starszy tym więcej elementów do zabawy będziemy wykonywać wspólnie.
Istnieje jeszcze sprawa prezentów, myślę że każdy rodzić po świętach, urodzinach i innych okolicznościach zastanawia się nad nowym regałem na podarunki od rodziny. Jak chce tego uniknąć? Wiem po prostu że bliscy znają nas dobrze,i uszanują naszą wole:)
Jakiś czas temu już wymyśliłam że spiszę wszystkie książki, które chce kupić Noemu. Gdy tylko ktoś nie będzie miał pomysłu na prezent , zamiast marnować pieniądze na coś bezużytecznego, będzie mógł wybrać książkę z mojej listy. W ten sposób obie strony będą szczęśliwe.
Moja kochana mamusia wpoiła mi, że prezentem nie jest tylko rzecz którą ktoś nam daje, a jest nim również wspólnie spędzony czas i chęć bycia z nami w ważnych dla nas chwilach. Tego chce przekazać i mojemu synkowi , ale dokładniej o tym na pewno jeszcze kiedyś napisze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz