środa, 7 maja 2014

"dzieci i ryby głosu nie mają"

W świecie dorosłych sprawa jest jasna "dzieci i ryby głosu nie mają".
Jednocześnie powyższe istoty, nie rozumieją rozmów dorosłych tudzież ich kłótni. Stworzone są natomiast tak, by rozumieć i wykonywać polecenia wydawane przez starszyznę . Wszelkie zachowanie, niezgodne z wolą wszechwiedzących dorosłych uznawane jest za nieposłuszeństwo i zasługuje na kare ( dotyczy również istot świeżo urodzonych).
Wszystkie dzieci rodzą się geniuszami . Życzyła bym sobie by nie rozumiały rozmów dorosłych , tym bardziej ich kłótni. W rzeczywistości jednak jest zupełnie inaczej. Każde nasze wypowiedziane słowo posiada w pakiecie również emocje , które są niesamowicie czytelne dla dzieci. Kłótnia w obecności dziecka odbiera mu poczucie bezpieczeństwa . Z ogromną łatwością na usta przychodzą nam słowa ,które dzieci ranią podwójnie. Za rzadko próbujemy zrozumieć, a za często osądzamy .

2 komentarze:

  1. Wiesz Kochana... czasami dziecko nie rozumie, ale czuje... czuje że coś jest nie tak, wyczuwa niepokój w nas i atmosferę panującą. Życzmy sobie, by to w nas znajdowali zawsze jak najwięcej radości :)

    OdpowiedzUsuń