piątek, 20 września 2013

Własne zacisze

Coraz więcej szarych deszczowych i zimnych dni. To pierwsze takie chwile mojego skarba. Powoli spacery stają się coraz krótsze, tym sposobem coraz więcej czasu, Noe spędza w swoim pokoiku. Zaczyna dostrzegać elementy jego wnętrza , gaworząc to do ptaków na ścianie ,to do karuzeli nad łóżeczkiem :) Sprawia mi to ogromną radość , gdyż wiele serducha włożyliśmy w ten jego kącik . Bardzo jest to dla mnie ważne by posiadał własne miejsce gdzie to on ustala zasady gry. Może do póki jest malutki brzmi to dziwnie ale napewno niebawem zacznie z tego w pełni korzystać:)
foto: Sylwester Smigielski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz