sobota, 18 lipca 2015

urodzinowe party

Prawdziwe urodzinowe party.
Dużo pomysłów i nocne przygotowania , a to wszystko po to by zobaczyć ten uśmiech na twarzy i błysk w oku.
Tym razem pogoda dopisała , rok temu nie była dla nas łaskawa .
Noc przed urodzinami spędziłam na pieczeniu tortu i ciasta.
Nie było to dla mnie łatwe zadanie , jednak chciałam by choć nie doskonały, tort był wykonany prze zemnie.
Gdy galaretka zsiadała się w lodówce zabraliśmy się z tatusiem za klejenie ozdób .
Tak więc dzielimy się efektami naszej pracy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz